Przyznam szczerze, że pierwszy trymestr trochę mnie wymęczył. Niestety należę, do tych ciężarnych, które na początku ciąży mają wątpliwą przyjemność częstego słuchania szumu fal w toalecie.

Na szczęście mam ten komfort, że sama ustalam sobie godziny pracy i czas najlepszej formy mogłam spędzić w gabinecie. Przy okazji nie skupiałam się wtedy za bardzo na swoim samopoczuciu.

Mam również świadomość, że są rzeczy, z którymi ciężko poradzić sobie samemu. Dlatego już jakiś czas temu umówiłam się na wizytę do Oli.

Jakie były konsekwencje wymiotów w moim przypadku:

✓ ból piersiowego odcinka kręgosłupa

✓ napięcie dodatkowych mięśni oddechowych, skutkujące

✓ ograniczeniem ruchu

✓ dyskomfort w okolicy przepony zarówno oddechowej jak i przepony, która tworzą mięśnie dna miednicy