Do tej pory spotykam się ze stwierdzeniem, że jest to normalne, więc nie idzie za tym szukanie
pomocy u specjalistów. Na szczęście jednak świadomość i wiedza w tematyce zaburzeń seksualnych w
Polsce powoli wzrasta.
Dyspareunia może wynikać z wielu bardzo różnych stanów. Są to m.in.:
- ✓ endometrioza
- ✓ zbyt wysokie napięcie mięśni dna miednicy
- ✓ stan po cesarskim cięciu
- ✓ obecność blizny na kroczu po porodzie naturalnym
- ✓ niewystarczające nawilżenie pochwy (przy problemach hormonalnych czy menopauzie)
- ✓ nowotwory
- ✓ problemy związane z układem pokarmowym
- ✓ przewlekłe stany zapalne miednicy
- ✓ pochwica
- ✓ depresja
Powyższe czynniki pokazują, że zarówno zaburzenia na poziomie psychiki jak i
na poziomie ciała mogą spowodować dysfunkcje w naszej seksualności. Dobra wiadomość jest taka,
że są możliwości radzenia sobie z dyspareunią. Kontakt z ginekologiem, seksuologiem oraz
fizjoterapeutą uroginekologicznym i wprowadzenie odpowiednich działań terapeutycznych może
skutecznie przywrócić satysfakcję w tej ważnej sferze życia, jaką jest seksualność.
W tematyce bolesnego współżycia pisałam swoją pracę magisterską, gdyż jest to
niesamowicie ciekawe, ważne i rozległe zagadnienie. W gabinecie już wielokrotnie spotykałam się
z kobietami w przeróżnym wieku, które zgłaszały dolegliwości bólowe w czasie współżycia, a
odpowiednia współpraca, praca manualna, zwiększanie świadomości ciała, praca z oddechem oraz
ćwiczenia przynosiły satysfakcjonujące efekty.
Jeśli macie jakieś pytania do powyższego zagadnienia – piszcie śmiało
(kontakt@gabinetanny.pl), chętnie odpowiem!
A moja rada na początek jest następująca: ROZMAWIAJMY🗣! Jeśli słyszysz, że
Twoja koleżanka mówi o bolesnym współżyciu wspomnij jej, że nie musi być tak jak jest. Nie
wstydźmy się mówić o naszej seksualności bo to w niej jest nasza ogromna siła.
Trzymajcie się ciepło! 💗
Asia Siereńska
